piątek, 10 kwietnia 2009

Nata i Stefan Świerzewscy

Pani Natka była koleżanką cioci Stefanii Dąmbrowksiej i co roku przyjeżdżała do Orwidowa na wakacje. Wszyscy mieszkańcy wsi wiedzieli, że miała pochodzenie żydowskie. Jej mąż Stefan był Polakiem, posiadał papiery aryjskie, ale wyznawał poglądy lewicowe. Podczas ucieczki do Warszawy, postanowili zatrzymać się w Orwidowie. Pani Stefania namówiła ich do pozostania w jej domu, ponieważ uważała drogę do Warszawy za niebezpieczną.

Pani Natka to pierwsza Żydówka, której pomogła Stefania Dąmbrowska. Nie chciała podejmować sama decyzji o zaopiekowaniu się małżeństwem, ponieważ wiedziała, że ewentualna kara dosięgnie wszystkich pracowników orwidowskich. Wszyscy razem podejmowali trudną decyzję:

„Wiecie, czym to grozi, znacie panią Natkę. Ja nie decyduję, co mają robić. Czy mają iść do Warszawy, czy mają zostać tutaj. Proponuję, żeby zostali, ale nie moja zgoda jest potrzebna, tylko wasza- pracowników. Bo wszyscy będziemy odpowiadać za to.”



Mrs. Nata were a friend of the auntie of Stefania Dąmbrowska and she used to come to Orwidow every year on holidays. All habitancy knew that she was a Jewess. Her husband Stefan was Pole. He possessed Aryan stocks, but he confessed leftist views. While they were escaping to Warsaw, they decided to stop in Orwidów. Mrs. Stefania induced them to stay in her house, because she considered that the way to Warsaw was very dangerous.

Mrs Nata is the first Jewess who was helped by Stefania Dąmbrowska. Mrs. Stenia did not want to make alone a decision about taking the couple under her roof, because she knew that the possible punishment would reach all her workers. All together made the difficult decision:

"You know contingent liability, you know Mrs. Nata. I do not decide what they have to do. Whether they have to go to Warsaw, whether they have to remain here. I am proposing: they remain, but not my agreement is necessary, only yours - workers. Because we all will be accountable for this”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz