Wczoraj zadzwoniła do nas ponownie P. Stefania:)
Byłyśmy bardzo zaskoczone i zadowolone- widocznie Sprawiedliwa wciąż o nas pamięta i dobrze wspomina nasze serdeczne spotkanie... Pani Stefania poinformowała nas o dwóch rzeczach: po pierwsze abyśmy nie zapomniały o pisowni jej nazwiska przez "ąm", a po drugie, że zapomniała powiedzieć nam o swoim ostatnim odznaczeniu, które bardzo chce nam pokazać.
Obiecałam Pani Stefani, że gdy tylko wywołamy zdjęcia z naszej wizyty, to odwiedzimy ją i porozmawiamy o szczegółach, które być może umknęły nam na ostatnim spotkaniu. Zdjęcia zamierzamy oprawić w ramki i wręczyć Pani Stefani na pamiątkę całego przedsięwzięcia.
Z niecierpliwością czekamy na spotkanie:)
środa, 18 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz