W listopadzie 2008 roku, dzięki zaangażowaniu w projekt naszej wychowawczyni, wraz ze swoją klasą uczestniczyłam w spotkaniu z Izraelczykami. Spotkanie to odbywało się w dwóch etapach: warsztatów i wyjazdu do obozu zagłady w Treblince.
Pierwsza część projektu miała na celu integrację między naszą klasą a osobami przybyłymi z Izraela. Większość z nich była od nas o rok lub dwa starsza, ale tej różnicy w ogóle się nie czuło. Podczas zajęć wszyscy razem się bawiliśmy i rozmawialiśmy o naszym życiu codziennym.
Dzięki temu spotkaniu dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy dotyczących ich kultury. Jedną z nich była na przykład informacja, że służba wojskowa jest obowiązkowa zarówno dla kobiet (2 lata) jak i mężczyzn (3 lata) zaraz potem jak ukończą szkołę. Najbardziej jednak zdziwiło mnie podejście młodych do tego faktu. Im to w ogóle nie przeszkadzało- co więcej oni wręcz uważali to za swój obowiązek, wynikający nie z prawa ale ich własnych przekonań.
Ich również ciekawiły niektóre rzeczy związane z Polską.
Młodzież ta była bardzo otwarta i szczera, przez co chętnie dzieliła się swoimi różnymi przemyśleniami. Mogliśmy się tak po prostu o wszystko pytać i o wszystkim rozmawiać. Zajęcia zakończyły się sukcesem, gdyż wszyscy nawiązaliśmy bardzo dobry kontakt z naszymi gośćmi, a z tego co mówili im też bardzo się podobało. Jedyne na co narzekali i czemu się dziwili to, to jak możemy żyć w takim zimnie:)
Druga część spotkania, czyli odwiedzenie obozu zagłady w Treblince (a raczej terenu na którym był, gdyż został całkowicie zniszczony. Teraz znajduje się tam tylko upamiętniający tragedię i śmierć ludzi zwiezionych z okolicznych miejscowości pomnik.) odbyła się tydzień później.
Wyjazd ten dla naszych gości był niezwykle ważnym i wzruszającym przeżyciem. Wielu z nich zostawiło kwiaty przy kamieniu symbolizującym miejscowość z której pochodził ktoś z jej rodziny. Spotkanie i zwiedzanie przebiegało w zadumie i spokoju. Każdy przeżywał to indywidualnie, wewnątrz siebie. Tamtego dnia mieliśmy bardzo mały kontakt z Izraelczykami, gdyż nie chcieliśmy przeszkadzać im w refleksjach.
Po zwiedzaniu i odwiedzeniu symbolicznych grobów przed głównym pomnikiem odbyła się uroczystość ku czci ofiar, w której my także wzięliśmy udział odczytując wiersze w języku polskim. Pomimo bardzo złych warunków pogodowych uroczystość przebiegła w wielkim skupieniu.
Na pamiątkę naszego spotkania wymieniliśmy się wszyscy adresami email, a także parę dni później dostaliśmy upominki od naszych gości. To było bardzo miłe i fascynujące przeżycie poznać ich życie, kulturę, religię i obyczaje. Uważam, że to spotkanie miało wielkie znaczenie dla każdego z nas. Pozwoliło nam ono zrozumieć, że choć każdy z nas jest inny i jesteśmy różnych narodowości potrafimy znaleźć wspólny przyjacielski język.
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz